O nas

Witamy Cię na stronie zapomnianej bacówki o niezapomnianym klimacie!

Na początek kilka słów o tym, czemu bacówka jest zapomniana i dlaczego o niezapomnianym klimacie.

Schronisko w Jaworcu powstało z zamiłowania do górskiej turystyki pieszej. Jest to jedna z bacówek, która powstała według pomysłu Edwarda Moskały. Budynek powstał w 1976 roku i było to 3 schronisko tego typu, w całych polskich Karpatach. Z początku cieszyło się ogromną popularnością. W owych czasach, w całych Bieszczadach, miejsc noclegowych dla pojedynczego turysty, było bardzo niewiele..

Z biegiem lat turystyka w Bieszczadach zaczęła zmieniać swój kształt. W latach 90. XX wieku zaczęła się rozwijać infrastruktura turystyczna w Bieszczadach, powstawały nowe miejsca noclegowe, przybywało schronisk. Po zmianie ustroju, gdy zabrakło organizowanych wycieczek przez zakłady pracy, bacówka w Jaworcu, z dala od głównej obwodnicy, bez możliwości dojazdu autobusem, bez prądu i wielu udogodnień zaczęła umierać w pamięci wielu turystów wkraczających w dorosłe życie i nie znajdowała miejsca w sercach nowych adeptów.

Kolejni Gospodarze schroniska starali się utrzymać świetność bacówki. Do tej pory wspominamy Łukasza, który z ogromną pasją, zamiłowaniem i zawziętością utrzymywał przez wiele lat ducha tego miejsca. Niestety przy coraz mniejszej liczbie turystów i jednocześnie bez potrzebnego wsparcia PTTK,  bacówka powoli popadała w ruinę, tak było do 2016 roku. Od 2017 raku, razem z PTTK remontujemy ten obiekt, podnosząc jego standard oraz przywracając jego piękno. W 2022 roku powinny zakończyć się wszystkie remonty. Zostało jeszcze jakieś 15% zaplanowanych prac.

Dziś, wędrowcy z dawnych lat, którzy wracają tu aby odwiedzić zapomnianą bacówkę stwierdzają jednogłośnie, że klimat tego miejsca wraca. Serce rośnie kiedy z żoną wracamy do bacówki, w której po raz pierwszy spędziliśmy wspólne wakacje. Waldek, obecny Gospodarz wkłada całe swoje serce aby utrzymać schronisko w klimacie jakim pamiętamy. Widzimy też ogrom pracy jaki załoga schroniska wykonuje każdego dnia, aby bacówka cieszyła każdego wędrowca. Cudnie się wraca, łezka się kręci na wspomnienia, a oko cieszy na widok tego niezwykłego miejsca.. – to słowa jednego ze starszego pokolenia turystów, które cieszą nas ogromnie!

Choć turystyka bardzo się zmieniła, to klimat tego miejsca pozostał, niezmiennie  ten sam, a schronisko ponownie tętni życiem.

Wszyscy, którzy tu zaglądają doświadczają niezwykłej atmosfery, która dla każdego oznacza coś innego. Dla jednych jest to magia gór, cisza, spokój, otaczająca przyroda, dla drugich to spotkania z ludźmi mającymi wspólną pasję. Są też osoby, które czują ducha tego miejsca, misję, która przyświecała jego twórcom – schronisk dla strudzonego wędrowca, który przemierza góry z plecakiem i szuka odpoczynku od cywilizacji.

Choć schronisko powstało z myślą o kwalifikowanym turyście, takim, który wędruje od miejsca do miejsca z plecakiem, to obecny Gospodarz zaprasza wszystkich, którzy pragną zaczerpnąć świeżego, bieszczadzkiego powietrza, spędzić czas z dala od cywilizacji, skosztować pysznych fuczek (specjalność kuchni J ) czy pogawędzić, lub pośpiewać przy dźwięku gitary i płomyku świecy. A to wszystko w samym centrum Bieszczadów, na historycznym terenie wysiedlonej wsi, pod najbardziej rozgwieżdżonym niebem na świecie.

Jeśli chciałbyś dowiedzieć się ciut więcej o historii tego terenu, Bieszczadów i samego Jaworca, zajrzyj tutaj

Jeśli chciałbyś dowiedzieć się więcej o projekcie Edwarda Moskały dotyczącym powstania bacówek, zajrzyj tutaj

Tymczasem zapraszamy Cię abyś poczuł ten niezwykły klimat osobiście. Pakuj plecak już dziś i przyjeżdżaj! Czekamy:)